Popularne posty

wtorek, 1 marca 2016

prawda o młodym wyglądzie, klub loreal

Tak naprawdę to ciężko powiedzieć co najbardziej mi się podobało w tej przesyłce. Od chwili kiedy dostałam ją do rąk zostałam zauroczona. Paczuszka wyglądała przepięknie. Dopracowana w każdym szczególe. Solidnie zabezpieczona. Konkretne pudełko, świetnie wykonane, a w nim krem i serum oraz próbek cała masa. Znalazł się w niej także przewodnik, który też widać został dopracowany w każdym calu. Dzięki niemu wiele się dowiedziałam o produktach, które miałam zacząć testować. Jednak coś co mnie chyba najbardziej zdziwiło to list powitalny. Krótko mówiąc całość paczuszki poczynając od opakowania kończąc na liście wywarło na mnie bardzo pozytywne wrażenie, dzięki temu z radością sięgnęłam do przesłanych produktów.









Po kilku dniach stosowania kremu i serum cóż mogę powiedzieć. Tak naprawdę to na razie jedyną pozytywną rzecz ale dla mnie niezmiernie ważną. Mogę stosować te produkty :D  nie jestem na nie uczulona, a wierzcie mi, że  wiele nawet tych teoretycznie łagodnych dla skóry czy antyalergicznych to nie moja bajka. Ten krem również nie powoduje u mnie podrażnień czy nie pomógł mojej skórze w buncie ;)  - jestem teraz w okresie, kiedy moja skóra jest bardziej wyczulona na wszelkie zmiany. Na szczęście używanie kremu nie spowodowało że obsypały mnie niechciane krostki, wypryski. A to niestety jest częstym zjawiskiem przy używaniu innych kremów. Ponadto mam wrażenie, że moja skóra jest taka inna, trochę bardziej napięta a już na pewno mniej wysuszona. 

 Krótko mówiąc, po tych kilku dniach ja jestem zadowolona i w sumie mogę polecić te produkty z czystym sumieniem. Moja wstępna opinia :)   jestem na TAK :D

Nadal będę używać tych produktów czyli i kremu i serum i na pewno jeszcze o nich napiszę.

czwartek, 11 lutego 2016

Trochę historii ... bo Twoje słowa mają MOC

        Kiedyś w zamierzchłych czasach zaistniała strona. Wiele z nas mówiło o niej "fioletowa stronka" ;-)  . Na początku nasze rozmowy toczyły się na forum a potem nastąpiło szaleństwo ;-D .
Pojawiły się blogi. Dostałam miano trednsetterki i strasznie długo zastanawiałam się co to w ogóle znaczy i co ja "stara baba" mam pisać na tym blogu. Co to jest blog? Po jakimś czasie bardzo polubiłam tą formę rozmowy, naszej komunikacji. Można było w ten sposób wyrazić swoje poglądy, przemyślenia.
        Napisałam wtedy taki post, którego tytuł brzmiał "Słowa mają moc". O co chodziło w tym poście? Między innymi o to, że wieloma nieprzemyślanymi lub nienawistnymi komentarzami można zrobić innym krzywdę. Co ciekawe ostatnio moja wirtualna przyjaciółka napisała
http://koornikowo.blogspot.com/2016/02/sowa-maja-moc.html  - co prawda jak zauważycie trochę pod innym kątem ale uważam, że warto przeczytać! Nie tylko przeczytać ale i zastosować w swoim życiu nasze przemyślenia po lekturze!
     Potem znikła fioletowa stronka oraz nasze blogi. Znikły nasze wpisy :-(   . Bardzo tego żałuję ale... piszę teraz tu.
      Mimo, że od czasu tamtego posta minęło już kilka lat nadal czytam ociekające wręcz nienawiścią komentarze. Skóra mi cierpnie, włosy mi na głowie się jeżą,kiedy czytam takie rzeczy. Dlatego nawet nie czytam, kiedy zobaczę to omijam szerokim łukiem. Nie, nie dlatego, że jestem tchórzem. Po prostu ciężko przejść obojętnie i nie skomentować takich wpisów, ale ja uważam, ze jestem mądra więc skoro za taką się uważam, to nie mogę wdać w dyskusję. Bo te dyskusje i tak do niczego niestety nie prowadzą, to woda na ich młyn, ich czyli - tych, którzy taką mowę stosują.  Nie pozostawię tego zjawiska bez komentarza.
      "Człowieku pomyśl o tym co piszesz. Twoje słowa mają wielką moc,moc niszczenia bądź moc budowania. Ziejąc nienawiścią i gniewem, nie poprawisz swojego życia, nie stajesz się fajną osobą ! To nie tędy droga. Jeśli nie masz do powiedzenia nic dobrego - to w ogóle nie mów nic. Bo nikt ale to nikt, nie jest przeciwny KONSTRUKTYWNEJ krytyce. Ona pomaga nam w życiu zmienić, coś poprawić. A nienawistne, krzywdzące komentarze nie są konstruktywną krytyką i nie prowadzą do niczego dobrego.  Myślę, że Ty, który piszesz takie rzeczy musisz pomyśleć jeszcze o jednym. To, że jesteś wirtualnym rozmówcą nie oznacza, że jesteś bezkarny!"

                                                     Od kilku dni w moim domu słychać nutę
                                              https://www.youtube.com/watch?v=oIx44T54Pjc

                                                             Dziewczyny dałyście czadu :)
                                                               Jestem z Was dumna :D


                      A co to jest hejt?
według słownika pwn:  hejt - obraźliwy lub agresywny komentarz zamieszczony w internecie.

piątek, 5 lutego 2016

Puchar Świata czyli ....

           Bywałam już w górach, ale szczerze mówiąc po raz pierwszy w życiu byłam w górach w zimie.  I jestem zachwycona!
          Pierwszy raz też byłam w Zakopanem, nie przejazdem, tylko chwilę dłużej. A bałam się tego wyjazdu. Nie sądziłam, że mi się spodoba, a przede wszystkim, że mi się spodobają skoki narciarskie. A jednak !
         To co pokazuje telewizja TO nic w porównaniu z tym co się dzieje na miejscu. To trzeba przeżyć samemu, żeby poczuć i atmosferę i podziw dla wszystkich skoczków. Ja w życiu nie zdecydowałabym się na taki sport ( z zasady jestem leń ;)  ;P   ale i boję się takich rzeczy).
        Co mi się najbardziej podobało? Chyba tak naprawdę to wszystko! To, że my Polacy potrafimy kibicować wszystkim. Że nie jest to agresywny sport i po sobotnim sukcesie ( trzecie miejsce drużynowo) nie było jakiś incydentów, które pozostawiłyby niesmak. To, że Crowd Supporters zrobiło niesamowity SHOW!   https://www.facebook.com/CrowdSupporters/?fref=ts

                                                                           Było super!

Ale nie można zapomnieć o najważniejszym. Atmosferę tworzą ludzie. A ja poznałam naprawdę świetnych ludzi!! Bez nich nie byłoby tak rewelacyjnie :D

Co mogę jeszcze powiedzieć?
                                                  Ja chcę jeszcze !!  :D ;)