Popularne posty

środa, 28 września 2011

szaleństwa ;-)

  Nie ma chyba człowieka, który nie miałby w sobie pewnej, choćby drobnej cząstki szaleństwa. Może nie każdy potrafi mieć tyle odwagi, aby realizować niektóre ze swoich szalonych pomysłów, ale na pewno je posiada.
  Rozglądając się wokół siebie, przeglądając prasę, oglądając telewizję czy przeszukując internet widzę jak popularny stał się piercing. Kolczyki można zobaczyć w najdziwniejszych miejscach ludzkiego ciała. I dziś nikogo to nie dziwi.
  Pamiętam czasy kiedy na człowieka, który miał kolczyk (nawet drobny) w nosie, czy kilka kolczyków w uchu ludzie patrzyli z politowaniem myśląc o takiej osobie jak o "wariacie" lub delikatniej to ujmując jakby była "niespełna rozumu". I to co dziś nie budzi w nas zdziwienia, wtedy było dla wielu szokiem. Dlaczego pamiętam tamte czasy? W sumie odpowiedź jest bardzo prosta. Pamiętam ponieważ jako osiemnastolatka ( czyli w sumie już jako osoba pełnoletnia, dorosła) miałam kolczyk w nosie oraz trzy w uchu. Niektórzy ludzie na ten widok pukali się w czoło, inni uśmiechali szyderczo. Wtedy w sumie nie przeszkadzało mi to choć dziwiły mnie reakcje takich osób. Po jakimś czasie jednak przekłute nosy stały się bardzo modne, coraz więcej osób pojawiało się na ulicach z zakolczykowanym nosem czy uchem.
  A ja?  Ponieważ w sumie nie lubię pędu mody i zazwyczaj jestem na przekór wtedy również zrobiłam coś zupełnie odwrotnego - przestałam nosić kolczyk w nosie ;-)

2 komentarze:

  1. ja mam kilka kolczyków, w chrząstce, języku, w uszach po dwa, ale nie noszę wszystkich. Ogólnie więcej już nigdzie bym sobie nie zrobiła.


    Dziękuję za komentarz i obserwację ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz to naprawdę wszędzie można mieć kolczyk i to jakoś nie dziwi nikogo ;D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń